- Sex or die!
- Nie dam!
Jakby nie było miłość w dzisiejszych czasach jest produktem marketingowym, a jej cena zależy od klienta nabywający ten produkt. Zawsze można trafić na promocje - dla desperatów, towar z wyższej półki - dla wybranych, czy stary, dobry second hand - dla szarego człowieka. Miłość jest przereklamowana, no i oczywiście ze słowem "miłość" kojarzy się także romantyzm, namiętność, intymność no i wreszcie seks. Nie wiem jak wy, ale ja już mam dość patrzenia na reklamy pasty do zębów czy gum do żucia, a o czekoladzie nie wspomnę, gdzie są nasycone płomienną namiętnością pocałunków dwojga kochanków. Prawie w każdej reklamie pojawia się coś związane z miłością, a właściwie z seksem (a potem się dziwią, że się kurewstwo szerzy). Niedługo efektem włączenia telewizora będzie widok czegoś zwykłego, lecz z szokującym hasłem...:
Reklama nr 1 (o tematyce rolniczej): "Seks jest jak działka - ci zacofani uprawiają go ręcznie", bądź "Nie bij konia, daj mu siana, to urośnie po kolana"
Wiadomości: "O skuteczności wakacyjnych rycerzy świadczą wrześniowe kolejki do ginekologa"
Reklama nr 2 (supermarketu): "Kobiety są jak wózki sklepowe, wkładasz monetę i pchasz dalej",
Program kulinarny: "Przepis na dziecko - 25kg miłości, 25kg czułości i 2 dobre jaja"
Reklama nr 3 (przyprawy do potraw): " Sex jest jak Winiary - dobre pomysły, lepszy smak"
Magazyn mody: "Tylko pierwotny strój Ewy nie wyjdzie nigdy z mody"
W filmach są tylko dwa motywy - miłość i śmierć. Oczywiście te dwa przytoczone słowa wiążą się z wieloma podtekstami. Za miłością idzie, a może nawet w parze idzie - seks, zaś przed śmiercią mknie przemoc. Dlatego nie oglądam prawie wcale telewizji, no ale jak już to po jakiejś godzinie patrzeć nie mogę, ale nie ze zmęczenia oczu, lecz z obrzydzenia tego shitu, jaki tam przedstawiają.
Niedługo w dobranockach się będzie każdy z każdym dupczyć powtarzając kolejkę bez skończoności , podobnie jak w "Modzie na sukces". Przecież każdy z nas wie, dlaczego nie było wojen w krainie Smerfów, a wiadomo, że Smerfetka była jedna...xD
Żal mi dzieci wychowujących się w tych czasach.
P.S. I nie mówcie, że was nie strzela na widok 10-latka mającego lepszy telefon niż wy..;/
- bez odbioru
Majka
Jakby nie było miłość w dzisiejszych czasach jest produktem marketingowym, a jej cena zależy od klienta nabywający ten produkt. Zawsze można trafić na promocje - dla desperatów, towar z wyższej półki - dla wybranych, czy stary, dobry second hand - dla szarego człowieka. Miłość jest przereklamowana, no i oczywiście ze słowem "miłość" kojarzy się także romantyzm, namiętność, intymność no i wreszcie seks. Nie wiem jak wy, ale ja już mam dość patrzenia na reklamy pasty do zębów czy gum do żucia, a o czekoladzie nie wspomnę, gdzie są nasycone płomienną namiętnością pocałunków dwojga kochanków. Prawie w każdej reklamie pojawia się coś związane z miłością, a właściwie z seksem (a potem się dziwią, że się kurewstwo szerzy). Niedługo efektem włączenia telewizora będzie widok czegoś zwykłego, lecz z szokującym hasłem...:
Reklama nr 1 (o tematyce rolniczej): "Seks jest jak działka - ci zacofani uprawiają go ręcznie", bądź "Nie bij konia, daj mu siana, to urośnie po kolana"
Wiadomości: "O skuteczności wakacyjnych rycerzy świadczą wrześniowe kolejki do ginekologa"
Reklama nr 2 (supermarketu): "Kobiety są jak wózki sklepowe, wkładasz monetę i pchasz dalej",
Program kulinarny: "Przepis na dziecko - 25kg miłości, 25kg czułości i 2 dobre jaja"
Reklama nr 3 (przyprawy do potraw): " Sex jest jak Winiary - dobre pomysły, lepszy smak"
Magazyn mody: "Tylko pierwotny strój Ewy nie wyjdzie nigdy z mody"
W filmach są tylko dwa motywy - miłość i śmierć. Oczywiście te dwa przytoczone słowa wiążą się z wieloma podtekstami. Za miłością idzie, a może nawet w parze idzie - seks, zaś przed śmiercią mknie przemoc. Dlatego nie oglądam prawie wcale telewizji, no ale jak już to po jakiejś godzinie patrzeć nie mogę, ale nie ze zmęczenia oczu, lecz z obrzydzenia tego shitu, jaki tam przedstawiają.
Niedługo w dobranockach się będzie każdy z każdym dupczyć powtarzając kolejkę bez skończoności , podobnie jak w "Modzie na sukces". Przecież każdy z nas wie, dlaczego nie było wojen w krainie Smerfów, a wiadomo, że Smerfetka była jedna...xD
Żal mi dzieci wychowujących się w tych czasach.
P.S. I nie mówcie, że was nie strzela na widok 10-latka mającego lepszy telefon niż wy..;/
- bez odbioru
Majka
4 komentarze:
Dobre ;d fajne teksty zawarlas i oglnie fajne . ;d
ciekawie;P
Tyśśś
Majka przez Cierbie zbankrutuja firmy antykoncepcyjne jak sex tylko po slubie. Mlodos ma swoje prawa;0) hehe xD
buahahaha:D jeszcze sie tak nie usmiałem;p ciekawie to zinterpretowalas:D pokaz to pani od polskiego xD tez sie posmieje ;p
Prześlij komentarz